NAJLEPSI Obserwatorzy :)

Witaj,
Załóż konto Inteligo z mojego polecenia,
a zyskasz możliwość otrzymania premii pieniężnej
w wysokości 100 zł.

Pamiętaj, aby we wniosku o konto w polu
"Kod promocyjny" podać mój numer telefonu: 608806730

Otwórz konto Inteligo

Sprawdź szczegóły na maminteligo.pl

Regulamin Programu Mam Inteligo

Pozdrawiam
dyziocha

.

.

poniedziałek, 19 listopada 2012

Kuchennie, czyli chochlą po łapkach cz. 9

Przyszedł i na mnie czas. Nigdy, ale to nigdy jeszcze nie robiłam pierogów. Tzn. ciasta na pierogi nigdy nie robiłam sama. Nadzienie i zawojanie wychodziło mi dobrze, ale ciasto niby nic trudnego. Pytałam jak gdzieś jadłam pierogi jak się robi ciast, czytałam. Wszyscy i wszędzie mówili, że najłatwiejsze ciasto do zrobienia. Heh, próbowałam trzy, może cztery razy zawsze kamień i jak tu "rozmiękczyć" twarde ciasto??. 
Jak napisałam na początku tego wywodu 
PRZYSZEDŁ MÓJ PIEROGOWY CZAS :)  
Pamiętając smak "ruskich" jedzonych u bratowej a później u Jej cioci Tereski w okolicach Chełma i czytając wpis na blogu PO DRUGIEJ STRONIE LUSTRA, postanowiłam zrobić kolejne podejście do ciasta pierogowego :) Poprosiłam o przepis na ciasto sympatyczną Kobietę po drugiej stronie lustra (ileż ja się pisząc tego posta naszukałam, na którym blogu ten przepis był :)), z mocnym postanowieniem wykonania "ruskich". Jak to ze mną bywa, czasami muszę "psychicznie" się nastawić na robienie, pichcenie czegoś. Tak też było i tym razem. Odwiedziłam również moją ulubioną stronę KOTLET.TV zobaczyłam przepis na pierogi z kapustą i grzybami oraz wędrując dalej pierogi z kaszą i twarogiem. Tego dnia jednak postanowiłam zrobić zupę zacierkową. W trakcie robienia ciasta na zacierki "olśniło" mnie :), że przecież to jest bardzo podobne ciasto (na początku), jak na pierogi - chodzi mi o elastyczność. Więc ucieszona swoim sposobem na robienie ciasta zrobiłam 30 sztuk pierogów z kapustą i grzybami a następnie niespodziewanie dobre ( choć nie tak dobre jak pierogi z kapustą i mięsem;)) pierogi z kasza i twarogiem.
TAK, PIEROGI stały się moją ulubioną potrawą do robienia :)
Tu są z kapustą i grzybami. Po ugotowaniu byłam tak zadowolona z siebie, że nie zrobiłam zdjęcia, dziwne, co?? Na następny dzień kupiłam twaróg i zrobiłam te z kaszą i twarogiem. No nie myślałam, że połączenie kaszy i twarogu może tak smakować :)
 Tu są takie po ugotowaniu okraszone cebulką - dla mnie lepsze są odsmażane, ale ja w ogóle lubię ciasto pierogowe nawet bez farszu, odsmażane. Jak zwykle, kuchcenie zaczęłam po zmroku i nie mogłam później złapać ostrości pierogów :)

Przepis na pierogi z kaszą :)
  • szklanka kaszy gryczanej najlepiej palonej
  • 200 twarogu ( ja wzięłam półtłusty)
  • duża cebula
  • jajko
  • pół łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej (płaskie pół)
  • masło do podsmażenia cebuli
  • sól, pieprz (proponuję bardziej pikantne)
Kaszę gotujemy al dente (tak jest na kotlet.tv ja proponuję ugotować nie al dente tylko na odpowiednio do spożycia ;-D).
Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na maśle. Mieszamy kaszę z twarogiem. Widelcem najlepiej się miesza. Dodaję zeszkloną cebulę, jajko, gałkę, sól, pieprz i już gotowy farsz.

A ciasto?
  1. szklanka ciepłej wody
  2. 3 szklanki mąki (lub więcej jeśli taka potrzeba)
  3. 1/2 łyżeczki soli
Ja najpierw do miski wlewam wodę i sól i do niej dodaję mąkę w ilości takiej żeby uzyskać ciasto. Następnie wyrzucam na stolnicę i jeśli taka potrzeba dalej podsypuję mąką.
Wałkuję, kroję na kopytka, które rozwałkowuję, nakładam farsz, zawijam, gotuję i już :)
POKOCHAŁAM ROBIĆ PIEROGI :)

6 komentarzy:

  1. Nie znam takich pierozkow z kasza. Trzeba bedzie kiedys sprobowac;)
    Ladnie zawijasz swoje pierozki-falbanka pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawijać to już dawno nauczyła mnie mama. Zawsze Ona zagniatała ciasto a od 3 lat z racji zdarzeń losowych nie może, ale jadła te moje i Jej smakowały :)
      Polecam "kaszowe" pierogi :)
      pozdrawiam

      Usuń
  2. Nie wiem, jak Ci to powiedzieć, ale... hmmm... zapraszam Cię do zabawy zwanej "Liebster Blog". Szczegóły na moim blogu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. yyyyy a na czym to polega?? ach już zaglądam do Ciebie :)

      Usuń
  3. no pierożki "jak ta lala" :)) gratuluję :) pierogi są stanowczo uzależniające :D a takich z kaszą jeszcze nie jadłam - na pewno spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierogi z kaszą polecam :) odsmażane i na ciepło i takie już wystudzone :)A "ruskie" jeszcze przede mną :)

      Usuń

Szanujmy się nawzajem - w komentarzach również.