NAJLEPSI Obserwatorzy :)

Witaj,
Załóż konto Inteligo z mojego polecenia,
a zyskasz możliwość otrzymania premii pieniężnej
w wysokości 100 zł.

Pamiętaj, aby we wniosku o konto w polu
"Kod promocyjny" podać mój numer telefonu: 608806730

Otwórz konto Inteligo

Sprawdź szczegóły na maminteligo.pl

Regulamin Programu Mam Inteligo

Pozdrawiam
dyziocha

.

.

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Bożego Narodzenia czas ...

Kochani ja również śpieszę złożyć Wam życzenia z okazji Bożego Narodzenia ;)
Więc życzę:

  • zdrowia
  • miłości bliskich
  • uśmiechu na twarzy swojej i u spotykanych ludzi
  • pogody ducha
  • radości
  • głośnego śpiewu kolęd
  • bałwanów tylko za oknem ;D
  • wzajemnego zrozumienia
  • wyrozumiałości wobec słabości

a tu niespodzianka jaka czekała na współmieszkańców. Nie wiem czy w całym bloku "Ktoś" pozawieszał jemiołę na klamkach u drzwi do mieszkań :), czy tylko w naszej klatce, ale miłe to było.








Jeszcze raz najlepszego.
CMOCZKI
ps. a tu stroik na wejście z resztek drzewka jednego z braci mych ;)

wtorek, 11 grudnia 2012

Moje małe DIY 4 ;)

tur, tur, tur ....
Tak dziś wzieło mnie na turkotanie maszyną do szycia:)
Miałam wieeeeeelką ochotę "odpalić" staruszkę napędzaną nóżkami :) a nie elektryczną stopką :), ale zostawiłam ją na razie w spokoju i użyłam elektrycznej.

Naleciało mnie i uszyłam sobie poszewkę na poduszkę. Wykorzystałam bluzkę koszulową, którą kiedyś kupiłam w SH z racji fajnego połączenia płótna z dzianiną oraz oczywiście koloru. Koszt bluzki to cały 1 zł więc nie mogłam nie kupić :) Uszyłam oczywiście też poszewkę na pióra/pierza, które fruwają do tej pory mi przed nosem :) Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia jak nadziewałam poduszkę, ale bałam się ruszyć, coby jeszcze więcej tego nie latało :) Miłe wrażenie mieć w garści garść pierza :)
A i jeszcze mnie naszło na popierdułki. Udziubdziałam 4 serca, wypełniłam watą, ozdobiłam i gdzieś je uwieszę - najpewniej na jakimś stroiku - choć żadne z nich świątecznym nie jest :) 

niedziela, 9 grudnia 2012

Kuchennie, czyli chochlą po łapkach cz. 11

A oto mój świąteczny KEKS 
na Święta :)
 Brykając po za-subskrybowanych blogach znalazłam piękne zdjęcia zimowe oraz przepis na w/w KEKS u Maszaka tu Maszka tam :). Przepis przeczytałam, przez dwa dni przyswoiłam ;), zakupy zrobiłam tylko zapomniałam o kandyzowanej moreli, bo skórki pomarańczowej nie lubię, ale dodałam taką otartą suszoną. No i na zdjęciu widać co wyszło.Orzechów dałam "na oko" i włoskie i laskowe i dodałam jeszcze opakowanie suszonych śliwek. Spróbować musiałam :) Reszta zapakowana czeka na przedświąteczne polukrowanie i skonsumowanie.
Polecam.

Ps. przepis, który zresztą widać spod talerzyka ;)
  • 20 dkg masła
  • 4 żółtka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 25 dkg mąki
  • 1 łyżeczka amoniaku (pełni funkcję proszku do pieczenia)
  • 2 łyżki wody
  • bakalie - duuuużo (orzechy włoskie, laskowe, śliwki suszone, rodzynki, morele, kandyzowana skórka pomarańczowa) - ja dałam po opakowaniu
  • czekolada gorzka
Smarujemy dużą keksówkę masłem i wysypujemy bułką tartą.
Masło rozcieramy i dodajemy na przemian po jednym żółtku i po trochu cukier. Ucieramy aż będzie pulchne.
W tym czasie (ja zrobiłam przed zabraniem się do "roboty") siekamy orzechy, kroimy resztę bakalii i czekoladę i podsypujemy odrobiną mąki, żeby bakalie się otoczyły nią i nie opadły na dno ciasta (chociaż moje było tak gęste, że się śmiałam, że mogę prawie jak kruche wyrabiać ;))
Ubijamy białka na sztywno i dodajemy do masła "ubitego" z żółtkami i cukrem. Delikatnie mieszamy (już nie mikserem), dodajemy bakalie i mąkę. Łyżeczkę amoniaku rozpuszczamy w 2 łyżkach wody i dodajemy do ciasta. Mieszamy i wykładamy do formy. 
Pieczemy ok. 1 h w temp. 180 st.C. (ja mam piekarnik bez termoobiegu)
No to już teraz 
smacznego :)

Ps. 2 
Maszka masz rację może zniknąć przed świętami :)