to widok na nasz taras |
Od kilku dni każdego poranka wpada przez okno powietrze o takim zapachu, wilgotności jak to, które pamiętam z zeszło rocznego pobytu w Grecji na wyspie Rodos na plaży w niewielkiej miejscowości Kiotari. Ten zapach kojarzy mi się z tamtymi porankami na plaży kiedy jeszcze niewiele osób było. Byłam tam z przyjaciółką Anną W. Co rano po śniadaniu (chociaż rano nie oznaczało tam godziny 7 rano :) bardziej była to 9 ) maszerowałyśmy z naszego bungalowu przez uliczkę na plażę.
Do morza miałyśmy tzw. rzut beretem (w rocznice tamtego wyjazdu planuje wrzucić przygotowane jakiś czas temu posty z fotkami)
Widok z tarasu |
Widok z leżaka po prawej |
Widok na wprost |
Widok po lewej stronie |
Znów po prawo |
i znów po lewo ;) |
No ale wróćmy do tęsknoty. Ta moja objawiła się tak jak zakochanie/podniecenie - tak mnie ściska w tzw. dołku, że "łoooj".
Zdecydowana różnica między ściskaniem z zakochania a silną tęsknotą jest taka, że ściśniecie w dołku z powodu zakochania dodatkowo powoduje, że nasza buzia się śmieje jesteśmy radośni a moje ściśnięcie w dołku z powodu tęsknoty powoduje płacz :(
Gdyby tak nacieszenie można było włożyć do słoiczka i w chwili tęsknoty sięgnąć i zjeść z niego chociaż łyżeczkę.... ehhhh człowiek byłby o jedną łyżeczkę szczęśliwszy :)
Wy też miewacie tak silne tęsknoty ??
Za czym najbardziej tęsknicie ??
Was też ściska ??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Szanujmy się nawzajem - w komentarzach również.