Na dzień dobry kupiłam sobie kolczyki - wcale nie stare -wręcz bardzo współczesne, ale jakże cudne.
W "realu" nie są tak kawowe - jak złapię dobre światło to powtórzę zdjęcie, bo to było robione nocą przy sztucznym oświetleniu. Przełaziłam na tym targu do15.30 i żałowałam, że tak późno tam pojechałam.
Później odwiedziłam sklep IKEA i wydałam troszkę kaski na szklane cudeńka i na świeczuszki.
Była tak piękna pogoda jak wracałam do domu, że nawet budynki jakieś takie ładne się wydawały :) Ech, wiosna.
no to cmoczki do następnego poklikania :-*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Szanujmy się nawzajem - w komentarzach również.