Dziś zapraszam na spacer po
w KOZIENICACH :)
W parku ostatnio byłam przed śmiercią Papieża czyli dawno.
Jak wyglądał kiedyś można przeczytać TU
jakość zdjęć telefoniczna
upsss bardziej kaczki mnie zainteresowały niż most
wśród liści para młoda sesję ślubną robiła
a mnie nadal kaczuchy przyciągały :)
Panorama nie udana, bo za szybko przesunięte i brakuje fragmentu. |
Poniżej widok dla kozieniczan-ek też :) pierwszy mostek łączący dwie części parku.
Kiedyś jedna była do użytku a druga to bagniska były.
Tu rzeźba Jezusa umieszczona na wysokim drzewie o ściętej koronie.Poniżej osuszona część parku nadal w remoncie, ale jakże przejrzysta.
Widok ze starego mostku (stojąc twarzą do urzędu) w prawo
w lewo
naturalnie zrobiona z gałęzi przeszkoda dla wody
nie pamiętam żeby woda w parku była tak czysta :)
Tu mnie prowadziły nogi od początku parku :). Większość mieszkańców Kozienic pewnie swoje wpisy na tym drzewie miała :) Rosło na końcu alejki i nazywane było drzewem miłości :) Kora drzewa porzeźbiona była inicjałami i sercami. Dziś po korze i napisach śladu nie ma :( Ciekawe czy zakochańcy w swej miłości wytrwali ;)
koniec parku a za tym murem jest Stadnina Koni - znana miłośnikom koni, ale o niej może innym razem.Ciekawie strzyżone drzewko z tyłu urzędu miejskiego
A to są ...... tak to są liście dębu, ale dąb ...
... jest formowany tak jak rosną tuje :) pierwszy raz to zauważyłam, a przecież one nie wyrosły tu w ciągu 5 lat :)
Na terenie zespołu pałacowo - parkowego w jednym z budynków znajduje się
1782
Ogromny pożar całkowicie niszczy ponad 200 zabudowań. Architekt Franciszek Placidi opracowuje nowoczesny plan zagospodarowania przestrzennego Kozienic. Buduje pałac w stylu renesansu francuskiego i zakłada park w stylu angielskim.
12 września 1939 Podpalenie przez hitlerowców pałacu królewskiego. Ogromny pożar całkowicie niszczy ponad 200 zabudowań. Architekt Franciszek Placidi opracowuje nowoczesny plan zagospodarowania przestrzennego Kozienic. Buduje pałac w stylu renesansu francuskiego i zakłada park w stylu angielskim.
A tu widok odbudowanego, po spaleniu w czasie II wojny światowej "we współczesnym" stylu pałacyku.
Ilekroć robię zdjęcia w tym miejscu zawsze jest ładne niebo :) a może po prostu ono ładnie wychodzi :)
Ku czci poległych żołnierzy
Roślinki posadzone w kształcie serc, bo są po obydwu stronach płyty
No to tyle ze spaceru w tym pięknym, słonecznym, jesiennym dniu :)
żebym ja taki park miała to bym chyba codziennie do niego chodziła ;d
OdpowiedzUsuńroxi zawsze jest gdzie pójść, tylko trzeba dostrzec piękno miejsca, w którym się mieszka - szczególnie teraz jak jest słoneczna, kolorowa jesień :)
Usuń