Taki plakat z przesłaniem codziennie widziałam :) |
Znikłam na tydzień niemalże z życia na blogu i FB :) - żart na FB bywałam, ale króciutko :)
Więc do Warszawy pojechałam tak jak w tytule na IX Festiwal Kultury Żydowskiej "Warszawa Singera". Festiwal rozpoczął się 25 sierpnia i zakończył 2 września. Nie będę rozpisywać się o wszystkich imprezach i atrakcjach jakie były w tym czasie, a umieszczę informacje i zdjęcia tylko te, gdzie byłam.
Więc 27 sierpnia z Anną W. byłyśmy na koncercie Justyny Steczkowskiej "Alkimja" w Teatrze Żydowskim. Miejscówki miałyśmy rewelacyjne - 2 rząd 2 i 3 miejsce. Pani Justyna Steczkowska dała wspaniały koncert a Pan "trębacz" Antoni Gralak fantastycznie grał. Zresztą wszyscy członkowie zespołu cudnie grali. Niestety średnio mi zdjęcia wyszły, bo nie planowałam pstrykać fotek, ale nie mogłam się powstrzymać i pstryknęłam telefonem :)
28 sierpnia nie festiwalowo, ale równie miło :)
Lubię odwiedzać Łazienki Warszawskie.
Pawie gdzieś się pochowały natomiast ryby grzbiety chętnie wystawiały do słońca :)
MOJE ULUBIONE ZDJĘCIE ZE SPACERU |
29 sierpnia ledwo znalazłyśmy Synagogę Nożyków - wśród tych budynków i remontów i budów trudno było ją znaleźć. Dobrze, że Anna W. ma navi w telefonie :)
Do Synagogi można było wejść o przysłowiowej każdej porze. Wejściówka 6,50 zł.
Zdjęcie panoramiczne zrobione z BABIŃCA |
30 sierpnia odwiedziłyśmy Cerkiew Metropolitalną Św. Marii Magdaleny
Nie można było robić zdjęć więc na więcej pięknych fotografii zapraszam na stronę Cerkwi o TU skąd zresztą pochodzi powyższe zdjęcie. Warto zobaczyć wnętrze. Pięknie w porównaniu z "ubogą" w wystroju Synagogą.
A tuż obok Cerkwi dosłownie kilka kroków w Parku Praskim
M I Ś K I
Prawie na przeciwko piękny, strzelisty Kościół Katedralny Św. Michała Archanioła i Św. Floriana Męczennika.TU więcej z historii tego Kościoła.
Koniec części pierwszej - w drugie będą nagrania z kolacji Szabasowej na Placu Grzybowskim.
dobrej nocy :)
Uwielbiam Grzybowska, panujacy ten klimat i tego typu festwale. Dziewczyny czesto dodaja ostanio zdjecia z wakacji w Polsce, a mnie az sciska z zalu ze mnie tam nie ma. Slowa "docenisz jak stracisz" wypowiedzial ktos, kto dobrze zna zycie.
OdpowiedzUsuńLubię poznawać inne kultury :) również przez tego typu festiwale. Zaskoczeniem moim wielkim było, gdy Anna W. powiedziała, że te kawiarenki na ul. Próżnej są "ożywiane" tylko w czasie festiwalu. No i sobie przypomniałam jak pierwszy raz trafiłyśmy na ul. Próżną. Było cicho, wszystko zamknięte i tylko powiewały twarze na płótnach umieszczone na dwóch przeciwległych budynkach. Nocą musi to być przerażające jak się idzie tą ulicą. Swoją drogą szkoda, że odnawiają jeden z budynków - będzie nowiutki, nie widać nigdzie czerwonej cegły i zapachu przeszłości - czy wspomnienia ludzi zanikną? Może osłabną.
Usuńaz sie boje pomyslec co zastane tym razem w Stolicy. Ostanio bylam w Pl ponad rok temu(2 lata???)i po dwoch latach przerwy nie poznalam Wawy. Nowe wierzowce na Mokotowie, cos tam dlubali przy Alejach Jerozolimskich, stadion byl w budowie, a bazar zniknal, jeszcze chyba nawet zahaczylam o KDT, a teraz tam Muzeum Powstania Warszawskiego jest, na to wszystko jeszcze Ty mi piszesz, ze Grzybowska odnawiaja. O mamma mija! Czas zamowic bilet. Mysle, ze wspomnienia sa wiecznie zywe. Ot chocby warszawska Rotunda- niby teraz tylko bank, jednak dla wielu Warszawiakow znaczy ona wiele wiecej ;).
Usuń